Wrzosy to niepozorne krzewinki o leśnym rodowodzie, które świetnie sprawdzają się na kwiatowej grządce, w ogrodzie przy domu. To aż 1000 odmian, które potrafią stworzyć naprawdę niesamowity, jesienny spektakl. Rośliny te lubią miejsca nasłonecznione, w lesie spotkać je można zazwyczaj na odsłoniętych polanach. Najlepiej rosną w stale, umiarkowanie wilgotnym i kwaśnym podłożu.

Aby uzyskać oczekiwany efekt, trzeba pamiętać o odpowiednim zagęszczeniu, powinny rosnąć blisko siebie. Najbardziej efektownie wrzosy będą się prezentować w towarzystwie traw ozdobnych i bylin. 

Na rabacie warto posadzić gatunki, które tolerują te same warunki, ale kwitną o różnych porach roku. Dzięki temu rabata będzie cieszyć i zdobić ogród przez okrągłe 12 miesięcy.  

NIE TYLKO FIOLET!

Odpowiednio zaaranżowane nasadzenia sprawią, że na rabacie wrzosowej przez cały rok będzie gościł kolor i to nie tylko fiolet! W odmianie ‘Boskoop’ żółte liście przebarwiają się na pomarańczowo, a wrzos ‘Sandy” przez cały rok ma kolor cytrynowy! Odmiana ‘Long white” to nie tylko piękne, białe kwiaty, ale też jedna z najwyższych odmian. 

Aby na rabacie stale gościł kolor, można także posadzić wrzosy na zmianę z wrzoścami krwistymi. Pierwsze kwitną od lata do jesieni, a drugie od zimy do wiosny. 

Ciekawym akcentem na rabacie wrzosowej może być stary pień drzewa o ciekawym kształcie lub kilka szarych kamieni i głazów. 

MINI RABATA NA TARASIE

Wrzosy w doniczkach, nawet po zasuszeniu kwiatów, wyglądają efektownie. Ich czerwony, fioletowy i różowy kolor doskonale pasuje do cynkowanych doniczek, drewnianych skrzynek i nowoczesnych, betonowych klombów. Warto oprócz wrzosów posadzić w nich marcinki, żurawki oraz srebrzyste kalocefalusy. 

Kiedy na roślinach w naszym ogrodzie pojawiają się plamy i przebarwienia, a liście więdną lub ulegają deformacji, zwykle podejrzewamy, że jest to sprawka jakiegoś szkodnika albo choroby. Tymczasem nierzadko zdarza się, że za taki stan odpowiada niedobór lub nadmiar składników odżywczych oraz niewłaściwie przeprowadzone nawożenie. 

To przyczynia się nie tylko do nieprawidłowego wzrostu roślin, ale też obniża jakość gleby. 

NA PIERWSZY RZUT OKA

Niewłaściwe nawożenie często przyczynia się do wystąpienia nekrozy, która może powodować zamieranie całych roślin lub ich części, zrzucanie liści i powstawanie trucizn w obumierających tkankach, działających toksycznie na inne fragmenty rośliny.

CZTERY NAJCZĘSTSZE BŁĘDY

  1. Zbyt dużo preparatu. 

Ten błąd skutkuje zasoleniem ziemi. W efekcie rośliny nie pobierają z gleby ważnych makro- i mikroelementów. Producent podaje ścisłe zalecenia do stosowania, których należy rygorystycznie przestrzegać. 

2. Za słabe nawożenie. 

Mogłaby się wydawać, że delikatne nawożenie nie może szkodzić. Tymczasem daje nam ono złudne poczucie, że skoro poświęcamy czas, energię i pieniądze – “pomagamy” roślinom, uważając, by nie przedawkować. Ale zbyt mała ilość składników odżywczych, w jałowej glebie, nic nie da i rośliny i tak sobie w niej nie poradzą. 

3. Niewłaściwe środki. 

Preparaty należy dobierać odpowiednio do pory roku, rodzaju gleby i potrzeb danej rośliny. Należy też pamiętać, że przeterminowane produkty mogą być nie tylko kompletnie nieskuteczne, ale wręcz szkodliwe!

4. Zła technika.

Nawóz trzeba rozprowadzać równomiernie! Nie powinien być zgromadzony tylko w jednym miejscu. 

KOMPLEKSOWE WSPARCIE

Podstawą wiedzy o nawożeniu jest fakt, że o sukcesie uprawy przesądzają odpowiednie proporcje trzech pierwiastków: azotu, fosforu i potasu. Trzeba jednak pamiętać, że inne składniki też mają istotne znaczenie!

Na przykład: przy niedoborze boru, krawędzie młodych liści zwijają się i usychają. Gdy nie dostarczamy roślinom odpowiedniej ilości miedzi, młode liście również ulegają deformacji i wysuszeniu. Zwinięte, brunatne krawędzie liści, to objaw braku wapnia.

TRUDNY EGZAMIN

Metoda “prób i błędów” w przypadku nawożenia ogrodu, jest bardzo ryzykowna i może skutkować zniszczeniem roślin i utratą sporej ilości pieniędzy: najpierw wydanych na nawozy, a potem na wymianę tych okazów, które naszego eksperymentowania nie przetrwały. Dlatego warto od razu zlecić nawożenie profesjonalistom. 

Garden Service to kompleksowe usługi zakładania i utrzymania ogrodów w optymalnej kondycji. O nawozach wiemy wszystko! 

Do głównych czynności pielęgnacyjnych trawnika należą: nawożenie, aeracja i piaskowanie.

Celem  nawożenia jest dostarczenie murawie składników mineralnych, a aeracja polega na napowietrzaniu ziemi, by rozluźnić ją i pobudzić trawę do krzewienia się. 

Po co posypywać trawę piaskiem?

Piasek zwiększa przepuszczalność i porowatość podłoża oraz rozluźnia wierzchnią warstwę zbitych gleb. To wszystko stwarza lepsze warunki do rozwoju korzeni i ułatwia przenikanie do nich powietrza, wody oraz nawozów. Piasek wypełnia także nierówności murawy, a jego struktura pozwala unikać zastoju wody, co jest niezwykle istotne, ponieważ trawa kiepsko radzi sobie z jej nadmiarem. Zbyt długie utrzymywanie się wody na murawie sprzyja rozwojowi mchów i grzybów.

JAK PRAWIDŁOWO WYKONAĆ PIASKOWANIE?

Żeby uzyskać oczekiwane rezultaty, trzeba zadbać o kilka istotnych szczegółów.

Najważniejszą kwestię stanowi wybranie odpowiedniej mieszanki piaskowej. Piasek kwarcowy powinien być wzbogacony specjalnymi substancjami, np. usuwającymi mech czy uzupełniającymi niedobory minerałów. 

DOMOWA MIESZANKA

Aby ją przygotować, wystarczy połączyć suchy piasek rzeczny z rozdrobnionym torfem, kompostem, kredą lub gliną. Torf i kompost zasilają glebę w łatwo przyswajalne składniki pokarmowe, glina przydaje się w przypadku luźnego podłoża, a kreda podnosi pH gleb kwaśnych. 

ILOŚĆ MA ZNACZENIE

Optymalna dawka to 100-125 kg piasku, wymieszanego z pozostałymi składnikami, na 25m2 trawnika. Murawa powinna być pokryta warstwą o grubości 3-5 mm. Za mała ilość materiału sprawi, że zabieg nie będzie efektywny, a nadmiar piasku nie wniknie w podłoże. 

KROK PO KROKU

Piaskowanie należy wykonać w bezwietrzny dzień, po wcześniejszym skoszeniu trawnika. Piasek należy rozmieszczać równomiernie na całej powierzchni murawy, w tym celu warto wykorzystać siewnik. Jeśli trawnik rośnie na wyjątkowo trudnym podłożu, zabieg można wykonywać kilka razy w roku. Nigdy nie należy przeprowadzać go na lekkiej, piaszczystej glebie.

KIEDY?

Nie ma ściśle określonego, najlepszego terminu na piaskowanie, ale zwykle zaleca się wykonywać go niedługo po napowietrzaniu gleby. Piaskowanie można połączyć z nawożeniem, rozrzucając piasek razem z odżywczymi granulkami. 

Piękny trawnik to nie tylko koszenie. Jeśli potrzebujesz profesjonalnego wsparcia w pielęgnacji swojej przydomowej murawy, jeśli przyda jej się rewitalizacja lub jeżeli chcesz założyć nowy trawnik – zapraszamy do kontaktu. Trawa nie ma przed nami tajemnic. 

Kluczem do stworzenia dobrego projektu ogródka jest rozpoznanie potrzeb naszych oraz naszych bliskich, tak by wszyscy mogli w nim komfortowo wypoczywać. A te potrzeby wynikać mogą z zainteresowań, indywidualnych preferencji, wieku i stanu zdrowia. 

Nie warto ulegać impulsom i rozpoczynać urządzania od kupna dodatków lub pojedynczych roślin. Istnieje wiele analogii między zagospodarowywaniem ogrodu, a urządzaniem mieszkania. Projekt to podstawa, w przeciwnym razie, będzie to chaotyczna i przypadkowa przestrzeń, nie dająca ani wytchnienia, ani miejsca do aktywnego wypoczynku. 

STREFY MAJĄ SENS

Im mniejszy ogródek, tym cenniejszy każdy metr kwadratowy powierzchni. Nawet na niewielkiej przestrzeni da się wydzielić komfortowe strefy. Nawet duży, rozległy ogród może być pełen przytulnych zakątków i harmonijnie prowadzonych stref.

  1. Strefa użytkowa to grządki z owocami, warzywnik i rabaty ziołowe. Wszak najsmaczniejsza i najzdrowsze są własnoręcznie uprawiane: borówki, sałata, czy rukola. To w tej strefie należy zaplanować ujęcie wody. 
  2. Strefa wypoczynkowa to taras, altana, niewielki placyk na którym staną leżaki i meble ogrodowe. Tu istotne jest poczucie intymności, dlatego warto postawić na roślinność osłaniającą. Ważny jest także cień, dający wytchnienie podczas relaksu, czy spożywania posiłków. 
  3. Strefa dziecięca to przestrzeń dedykowana najmłodszym domownikom. Nie musi to być drogi plac zabaw z torem przeszkód i ścianką wspinaczkową. Czasem wystarczy huśtawka czy zacieniona piaskownica. To tutaj warto też wygospodarować odrobinę przestrzeni na ustawienie basenu rozporowego, który jest czołową atrakcją naszych milusińskich, zwłaszcza w upalne dni. Część dziecięca ogrodu powinna znaleźć się w zasięgu naszego – dorosłych – wzroku, czyli nieopodal strefy wypoczynkowej. 
  4. Strefa reprezentacyjna to z kolei nasza wizytówka, powód do dumy. To tu znajdują się najokazalsze rabaty, najbardziej ukwiecone krzewy, równo przycięte drzewka i ozdobne poidła dla ptaków. Nie ma nic złego w tym, że nasza ciężka praca w ogrodzie zwieńczona jest komplementami gości. Praca w ogrodzie to ogromna satysfakcja, cieszmy się z niej!
  5. Strefa gospodarcza jest z pewnością najmniej dekoracyjna, ale niezwykle istotna. W jej centrum znajduje się kompostownik. To tu mieści się schowek na narzędzia, nawozy itp. Powinna być to przestrzeń osłonięta roślinami oraz usytuowana w odleglejszej części ogrodu.

Jeśli potrzebujesz wsparcia w zaprojektowaniu zielonej przestrzeni przy domu, tak, aby była zarówno piękna jak i funkcjonalna oraz wygodna, to zapraszamy do kontaktu. Stworzymy prawdziwą oazę, z której nie będziecie chcieli wychodzić!  

Rośliny zielarskie, które wykorzystuje się w stanie świeżym i przetworzonym – np. suszone jako przyprawy lub pomocniczo w leczeniu rozmaitych dolegliwości, można z powodzeniem uprawiać na ogródku, lub w skrzynkach na tarasie. Przy naprawdę niewielkim wysiłku stanowić one mogą nie tylko fantastyczną ozdobę, ale także źródło kulinarnych inspiracji, zdrowo wzbogacając posiłki. 

ZIOŁOWE LOVE 

Uprawa ziół mimo, że nie jest skomplikowana, wymaga sporo pracy. Już samo założenie kącika ziołowego i jego utrzymanie (staranna pielęgnacja), a następnie pozyskiwanie ziół w odpowiednim momencie, jest dość czasochłonne i wymaga choć niezbędnego minimum znajomości tematu. Dlatego zacząć można od niewielkiej powierzchni i jedynie kilku gatunków, by stopniowo zwiększać zasięg i różnorodność. Najczęściej uprawiane w ogrodzie gatunki ziół to: bazylia, szczypiorek, pietruszka, melisa, rozmaryn. Nie ma nic przyjemniejszego, niż zerwanie świeżych liści bazylii wprost z grządki i położenie ich na talerzu z aromatycznym spaghetti. A niedzielna jajecznica z domowym szczypiorkiem, wprost z ziołowego zakątka? Brzmi sielsko, prawda?

JAK, GDZIE, KIEDY?

Aby nasz ziołowy ogródek był w dobrej kondycji, należy wziąć pod uwagę wiele czynników:

1. Położenie zaciszne i słoneczne (np. lekko podwyższona rabata, ogród skalny, rabata z bylinami, a nawet między innymi warzywami, jeśli uprawiacie je w swoim ogródku).

2. Pielęgnacja:  podlewanie (z umiarem i wyczuciem), pielenie, przerzedzanie, przycinanie, ochrona.

3. Zbiory: zioła ścinamy regularnie, nawet jeśli w danym momencie nie są nam potrzebne (wtedy należy je wysuszyć lub zamrozić). Ścinamy rano, w słoneczny dzień, gdy rosa już obeschnie. Nie czekamy, aż temperatura wzrośnie, liście powinny być jędrne, a nie zwiędnięte. 

DOBOROWE TOWARZYSTWO

Obecność ziół w ogrodzie ma bardzo korzystny wpływ na inne rośliny, np. na wzrost drzew, krzewów i roślin ozdobnych. Niektóre gatunki ziół odstraszają szkodniki, inne ograniczają rozwój chorób. Wiele roślin zielarskich to gatunki miododajne, które zapewniają bardzo korzystną dla ogrodu, obecność pszczół i innych zapylaczy. Zioła mają też szerokie zastosowanie w ekologicznej ochronie roślin i nawożeniu. 

Mimo, że słońce potrafi jeszcze intensywnie świecić, to w październiku najwyższa pora pomyśleć o przygotowaniu trawnika do zimowego snu. Właśnie następuje spowolnienie wzrostu trawy, w związku z tym możemy kosić ją rzadziej, tj. co dwa tygodnie.

Kosimy, aż do nadejścia pierwszych poważnych chłodów, do końca października, czasem nawet do połowy listopada. Na wysokość ok 3-4 cm, co zapobiega wyleganiu trawy pod śniegiem, co jest powodem występowania na wiosnę pleśni pośniegowej. Nie powinniśmy kosić niżej, aby nie narazić korzeni na uszkodzenie przez przymrozki. 

W pierwszej połowie października możemy po raz ostatni nawieźć trawnik, tak, aby trawa zdążyła w pełni wykorzystać wszystkie substancje odżywcze, jeszcze przed pierwszymi przymrozkami. Należy pamiętać o tym, by nawozy zawierały zwiększoną dawkę potasu i fosforu w mieszance, co przyczynia się do wzmocnienia korzeni, odporności na choroby i niskie temperatury. Unikamy nawozów o znacznej zawartości azotu, który powoduje znaczny wzrost traw, które nie zdążą wzmocnić się przed zimą.

Podlewanie należy dostosować do panujących warunków atmosferycznych. Wiadomo, że podczas deszczowej jesieni trawa i gleba wysychają znacznie wolniej.

Ostatnie koszenie to okazja do usunięcia z trawnika opadłych liści. Nie zapominajmy o ich usuwaniu również w okresie późniejszym, aby nie stanowiły ognisk chorobowych. Przed zimą należy także pamiętać o usunięciu kretowisk.

Potrzebujesz wsparcia w jesiennych pracach ogrodowych? Skontaktuj się z nami.

Temat komarów, w ostatnim czasie, stał się w naszym regionie kwestią dość palącą, a właściwie… gryzącą. Chmary natarczywych owadów skutecznie krzyżują plany spędzania czasu w plenerze, atakujący bez litości krwiopijcy nie pozwalają nawet na chwilę relaksu na tarasie. Na rynku pojawiło się całe mnóstwo akcesoriów odstraszających: na skórę, na ubranie, do postawienia na stole, do spryskania roślin (krzewów). Co jeszcze możemy zrobić, by nasz ogród przestał być przestrzenią atrakcyjną dla komarów? Owady te nie lubią zapachu cytrusowego. Ich awersję można zatem wykorzystać, by dać im do zrozumienia, że na stołówkę nie tędy droga 😉 Rośliny o cytrynowym aromacie są w dodatku bardzo atrakcyjne wizualnie, a ich aromat działa na ludzi zupełnie inaczej, niż na komary.

CYTRYNOWY ZAWRÓT GŁOWY

Zapach cytrynowy działa odświeżająco i przyjemnie odpręża. Kojarzy się z latem, wakacjami, ogrodem śródziemnomorskim. Za ten aromat odpowiedzialne są zawarte w liściach olejki eteryczne: np. cytral i olejek cytronelowy. Olejki te uwalniają się przy potrząsaniu lub pocieraniu liści. Dotykajmy zatem roślin, których nuta zapachowa kojarzy się z cytryną. Są to jednocześnie doskonałe rośliny ozdobne, które można sadzić na rabatach, skalniakach, na obrzeżach ścieżek i w tarasowych skrzynkach czy donicach. Ze względu na przyjemny dla nas zapach i właściwości odstraszające komary, warto sadzić je obficie w strefie rekreacyjnej, blisko domu, pod oknami. 

Efektowna trawa cytrynowa to roślina pochodząca z Azji południowo-wschodniej, stanowiąca ważny element tamtejszej kuchni. Lubi dużo ciepła i słońca, a stanowisko na którym rośnie powinno być osłonięte od wiatru. Jeśli uprawiamy ją w pojemnikach, można je na zimę zabierać do domu. 

Pelargonie od lat są ozdobą naszych balkonów i tarasów, ze względy na piękne kwiaty. Ale wśród nich znajdziemy również gatunki o mocno pachnących liściach, np. tzw. Anginkę, którą nasze babcie leczyły zapalenie ucha lub katar. Pamiętacie jak intensywnie cytrynowy aromat daje się wyczuć po roztarciu jej liści? Dla komarów to jak drapanie paznokciami po tablicy 🙂

Jest taka odmiana aksamitki wąskolistnej, która nazywa się Lemon Gem – jej jadalne liście pachną i smakują jak skórka cytrynowa. 

Cytrynową woń wydziela także zimozielona krzewinka – tymianek cytrynowy. Pachną zarówno jego liście, jak i drobne kwiaty. Odstrasza komary, ale wabi zapylacze (pszczoły), a w dodatku jest bardzo łatwy w uprawie i dobrze zimuje. 

Warta uwagi jest także mięta cytrynowa, znana już od 1800 roku. Ta mrozoodporna bylina dorasta do kilkudziesięciu centymetrów wysokości i jest bardzo łatwa w uprawie, zarówno w miejscu słonecznym jak i zacienionym. 

Im więcej w ogrodzie akcentów cytrynowych, tym większe prawdopodobieństwo, ze komary będą go omijać. 

Już w starożytności dostrzeżono, że rośliny potrafią wpływać pozytywnie na nasze samopoczucie, a ogród może być miejscem ukojenia dla ducha i ciała. 

Towarzystwo roślin, ich bliskość, kojące kolory, zieleń w tak wielu odcieniach, zapach, kształty, to wszystko działa uspokajająco: tętno zwalnia, lepiej się nam oddycha, dużo łatwiej się zrelaksować w takim otoczeniu. Podświadomie przywołujemy obrazy sprzed lat, z wakacji u babci na wsi, czy w ogrodach działkowych wujostwa. A jest dowiedzione, że sceny z dzieciństwa wpływają bardzo pozytywnie na stan naszego ducha. Przywoływanie ich w pamięci to najlepszy sposób na niwelowanie stresu, bo mózg rozpoznaje to jako coś bardzo pozytywnego i przechodzi w stan relaksu. Przebywanie na łonie natury zawsze ma przyjemne skojarzenia, daje wytchnienie, odrywa od przebodźcowanej codzienności.

HORTITERAPIA

Idźmy dalej! Jeśli nie poprzestaniemy jedynie na przebywaniu w towarzystwie roślin, a zaczniemy zajmować się ogrodem bardziej aktywnie, to niebawem odczujemy pozytywne skutki hortiterapii. Praca przy sadzeniu roślin, podlewanie, troska, która przynosi wymierne rezultaty w postaci kwitnących roślin – to daje nie tylko satysfakcję. Takie zajęcia ogrodowe, bliskość natury, wpływ jaki na nią mamy – to pomaga zwalczać depresję i stany lękowe. Jest świetnym sposobem na uzupełnienie terapii. 

ROŚLINY NA DOBRE SAMOPOCZUCIE

To wszystko możemy spotęgować dobierając odpowiednie gatunki i odmiany roślin, które sprawią nam przyjemność, działając na różne zmysły: węchu, wzroku, słuchu…

Trzeba pamiętać o tym, że rośliny zmieniają swoje cechy w ciągu sezonu wegetacyjnego. Na przykład aranżując te o atrakcyjnych kwiatach, starajmy się dobierać je tak, aby efekt kwitnienia utrzymywał się od wiosny do jesieni. Z kolei rośliny pachnące warto umiejscawiać po stronie najczęściej wiejących wiatrów, tak aby piękny zapach rozchodził się po całym ogrodzie. Rośliny, które lubimy, te o atrakcyjnych cechach, skupiajmy w miejscach gdzie często przebywamy lub mamy na nie widok.

FERIA BARW

Zieleń to relaksacyjny numer jeden: koi i uspokaja, wprowadza w dobry nastrój (iglaki i berberysy). Kolor żółty dodaje pozytywnej energii i odpręża, wspomaga skupienie (nasturcje, liliowce żółtokwiatowe, róże Solero, aksamitki). Czerwień to optymizm, radość, pewność siebie (azalie, róże). Barwa niebieska obniża puls i ciśnienie, reguluje pracę serca, wycisza, redukuje stres (niezapominajki, szafirki, hiacynty, niebiesko kwitnące hortensje). Fiolet i różowy to łagodność z nutką romantyzmu (lawenda, krwawnica pospolita, róże, piwonie). Biel symbolizuje czystość, świeżość, relaksuje i uspokaja (róże, jaśminowce, pustynnik himalajski, lilie).

ŁAGODNE KSZTAŁTY

To przede wszystkim puszyste trawy (np. przyostnia włosowata) oraz kule i owale (formowany bukszpan, żywotnik zachodni).

KOJĄCE DŹWIĘKI

Poruszane wiatrem rośliny kołyszą nas uspokajającym szumem. Idealnymi, szepczącymi roślinami są trawy o zwieszających się i szorstkich liściach (pałka wodna, miskant chiński, roztrzeplin wiechowaty). 

AROMATERAPIA

Najintensywniej pachnące rośliny to: lewkonia letnia, lewkonia dwurożna (maciejka), tytoń oskrzydlony, heliotrop peruwiański, smagliczka nadmorska, groszek pachnący, lilie.

Cały rok czekamy na sezon tarasowy i chcemy, by trwał jak najdłużej. Jest coś absolutnie magicznego w tej przydomowej przestrzeni, która na czas wiosny i lata staje się przedłużeniem naszego domu, zewnętrznym salonem, miejscem przyjmowania gości, a także rodzinnych posiadówek. To na tarasie uwielbiamy ułożyć się wygodnie w leżaku z ciekawą książką i aperolem. Mamy wrażenie, że na tarasie, w otoczeniu zieleni, kwitnących kwiatów, śpiewu ptaków, czas płynie wolniej. Otuleni promieniami słońca, możemy przez chwilę udawać, że popołudnie na tarasie, to taki mały urlop. 

ZACZNIJ OD PODSTAW

Czyli dobierz odpowiednie podłoże swojego tarasu. Drewniane na legarach, czy beton i płytki? Drewniana posadzka jest piękna, naturalna i daje wrażenie ciepła, bardzo przyjemnie chodzi się po niej boso. Jednak drewno wymaga okresowej konserwacji i pielęgnacji. A może deska kompozytowa? Wystarczy myjka ciśnieniowa i odzyskuje świeży wygląd, jednak w 50% to materiał sztuczny. Bardzo trwałe i praktyczne są płytki ceramiczne, gresy. Należy pamiętać, aby na wylewce betonowej była ułożona specjalna warstwa spadkowa, która odprowadzi wodę z dala od ścian domu. Jedno jest pewne: najbezpieczniej będzie powierzyć te prace profesjonalistom, którzy najczęściej poza wykonaniem, oferują projekt i doradztwo, bo wybór materiałów w dużej mierze, zależy od warunków, jakie panują w danym miejscu.

KOMFORTOWA OAZA

Dobór mebli: stoły i krzesła, a może rozłożyste kanapy i leżaki? To zależy od indywidualnych preferencji i sposobu w jaki lubicie spędzać czas na tarasie. Na rynku dostępne są meble, które sprawdzą się zarówno na dużych tarasach jak i na tych o niewielkim metrażu.

Warto również przemyśleć kwestię zadaszenia: markiza, pergola, a może duża konstrukcja drewniana? Tutaj też najlepiej zdać się na profesjonalny, indywidualny projekt i wykonanie.

ZAGRAJ W ZIELONE

Zaplanuj zieloną strefę na tarasie. 

Ważne jest, aby umiejętnie dobrać rośliny w donicach, skrzynkach i innych pojemnikach, które ustawia się na tarasie. Możesz przecież stworzyć swój własny ziołowy ogródek albo wybrać rośliny egzotyczne, np. palmy, które przetrwają w naszym klimacie, a przywiodą na myśl egzotyczne wakacje. Jest tak wiele możliwości!

Zieleń warto też obsadzić wokół tarasu. Rabata tworząca naturalny parawan osłaniający, zapewni odrobinę intymności.

Jest bardzo wiele gatunków, które mają skrajnie różne wymagania dotyczące gleby i nasłonecznienia. Aby nie pogubić się w meandrach sztuki ogrodniczej, tutaj też polecamy usługi firm, czyli profesjonalistów.

Reasumując: każdy etap tworzenia wymarzonego tarasu możecie powierzyć Garden Service.

Niekwestionowana królowa kwiatów. Cięta czy ogrodowa – jej szlachetna elegancja zawsze robi wrażenie. Tak jak Walentynek nie wyobrażamy sobie bez bukietów czerwonych róż, także ogród bez tych kwiatów jest zdecydowanie mniej ciekawy i czegoś mu brakuje. 

Róża działa na zmysły: podziwiamy jej kwiaty, delikatne płatki oraz to jak okazale potrafi się rozrastać i piąć, a także kusi nas jej jedyny w swoim rodzaju zapach. 

NIE TYLKO NA RABATACH

Z uwagi na ogromną ilość odmian, róża zdobi na wiele różnych sposobów. Klasycznie, czyli na rabatach, dobierając konkretne gatunki, o określonych rozmiarach i kolorach kwiatów, można stworzyć imponujące, różane kompozycje. Każda z grup róż daje inne możliwości aranżacyjne: od najniższych poziomów (dywan roślinny), przez krzewy tworzące swoiste bukiety, aż po te, które mają tendencje rozrastające lub pnące, dzięki czemu są idealne do kompozycji przestrzennych.

Tworząc tzw. kompozycje bukietowe, dobierając do róż inne kwiaty, należy pamiętać, by ich czas kwitnienia był zsynchronizowany. Taki ogrodowy bukiet, warto uzupełnić o rośliny zielone, o gęstym ulistnieniu, które będąc tłem, pomogą wyeksponować piękno kwiatów. 

Przestrzeń w ogrodzie można urozmaicić różanymi formami przestrzennymi, wykorzystując gatunki pnące i mocno rozrastające się, które mogą osiągać nawet 8 metrów wysokości. 

Na przykład róża Eden jest idealna do rozrostu na trejażu, a umiejscowienie jej przy tarasie stanowić może imponującą kwietną zasłonę, dając domownikom odrobinę intymności. Ma duże, przepiękne kwiaty, kwitnie gęsto i pięknie pachnie. Kilkumetrowa, różana ściana może być spektakularną ozdobą ogrodu, która wzbudzać będzie zachwyt wszystkich gości.

Róże o odrobinę mniejszych kwiatach świetnie sprawdzają się na konstrukcjach łukowych, na przykład nad ścieżką, zejściem z tarasu lub bramką wejściową. Z kolei ‘róża pomarszczona’ (rugosa) może z powodzeniem pełnić rolę żywopłotu, z uwagi na swoje silne rozrastanie.

Róże, dzięki długiemu okresowi kwitnienia, są bardzo wdzięczną dekoracją, która cieszy oko niemal całe lato.  

DELIKATNA DAMA

Jak przystało na szlachciankę, róża ma swoje wymagania i należy jej zapewnić optymalne warunki: od rodzaju i kwasowości gleby, przez nasłonecznienie i osłonięcie od wiatru, aż po sposób i częstotliwość nawadniania i nawożenia. Ale trzeba przyznać, że te piękne kwiaty warte są każdego wysiłku.

I to jest ten moment, kiedy przyda się wiedza fachowa, czyli pora zwrócić się do Garden Service. Z przyjemnością dodamy do Twojego ogrodu nutę klasycznego piękna, w postaci krzewów różanych.